Chciałabym spróbować ożywić tego bloga. Bo w sumie czemu nie. Dlatego też dzisiaj opublikowałam one-shota. Niby odleżał swoje, ale zapewne nadal ma kilka błędów językowych i interpretacyjnych ;/ Wystarczy kliknąć tutaj i można zacząć czytać.
Co do planów... To mam wielką ochotę skończyć NsM w te wakacje. I mam nadzieję, że uda mi się to. To opowiadanie ciągnie się za mną i krzyczy: "dokończ mnie, dokończ!". Jedynie boję się, że stylem będzie różniła się ta ostatnia trzecia część. Ale na to wpływu raczej nie mam. Postaram się by wyszło jak najlepiej.
Pozdrawiam cieplutko.