Oczywiście liczę się z tym, że jednym postem ze spamem nie uporządkuję wszystkich blogów i na pewno za jakiś czas znowu będę miała wrażenie, iż na blogach panuje chaos. Może po prostu nie umiem odciąć się od tego bloga, bo w końcu jest to mój pierwszy, pisany bardziej na poważnie, blog. Mam nadzieję, że rozumiecie moje przywiązanie i moją prośbę do Was. ^^
Tymczasem na Zemlyi pojawił się nowy szablon zrobiony przez Fenga, a w święta powinno ukazać się opowiadanie (które de facto jest napisane tylko jedną rzecz muszę poprawić...)
Super jest ten blog o Zemlyi( czy dobrze napisałem?).
OdpowiedzUsuńŚwiat nazywa się Zemlya więc odmiana poprawna... a przynajmniej ja jej używam.
OdpowiedzUsuńBardzo cieszę się, iż blog podoba Ci się ^^ zresztą dzisiaj pojawiło się pierwsze opowiadanie, na które serdecznie zapraszam :3
Szkoda, że kończysz pracę z tym blogiem. Dobrze, że całkiem go nie skreślasz i jest szansa, że pojawi się tu jakieś opko. ^^ Zemlya zapowiada się ciekawie. Jeszcze nie czytałam rozdziału, więc już się za to zabieram. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :3
Rose Blood
Witam,
OdpowiedzUsuńświetny jest ten blog, choć szkoda, że kończysz tutaj publikować, a może jednak kiedyś tutaj powrócisz...
Dużo weny życzę Tobie...
Pozdrawiam serdecznie Basia
Fajnie, że zaczęłaś pisać nowe opowiadanie. Jutro postaram się je przeczytać :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, że czasem każdemu zdarza się nie komentować :) Gdybym mogła to bym nie odpisywała na komentarze przez miesiąc, ale takie zaniedbanie z mojej strony jako autorki jest niedopuszczalna :P
Oliver chyba wszystkich zaczyna wkurzać :P W tym rzecz. Ni mógł od tak tego powiedzieć. Wszystko przypomniało mu się po. Myślał, że da sobie radę, a tu dupa. Thom się zauroczył i tylko dlatego nie odszedł :)
Mnie też zaskakują zachowania moich bohaterów :P Nie przejmuj się. Oj przyszłość będzie ciekawa :P
Tak się rozpisałam, a internet mi się wyłączył :( Rozumiem, że czasem nie masz ochoty na komentowanie i wcale ci się nie dzwię. Ja jako autorka czasem miałabym ochotę przez miesiąc nie odpowiadać na komentarze, ale... Wiem, że byłoby to zbyt duże zaniedbanie z mojej strony.
OdpowiedzUsuńOli nie mógł przyjść i wyjaśnić, ponieważ wszystko uświadomił sobie po. A Thomas nie wyprowadził się, bo się zauroczył może zakochał i nie chciał tego robić.
A co do zachowania moich bohaterów.Nie przejmuj się, mnie też zachowania moich bohaterów zaskakują. oj, przyszłość będzie ciekawa.
LM
Znowu piszę tutaj :) Narzekaj do woli. Jak Thomas może prowadzić z gipsem? A no może, bo jest idiotą i jeszczena dodatek debilem z dobrym autem :D To co, że jest to zabronione? Skoro kobiety mogą prowadzić w szpilkach, a teoretycznie też nie wolno :P To on może prowadzić z gipsem :P
OdpowiedzUsuńJa też polubiłam sekretarkę Toma, której miało nie być, a wyszło jak wyszło :) A co do sielanki, to się jeszcze okaże :)
Pozdrawiam
LM
Dlaczego i jakim prawem tu się nic nie dzieje ja się pytam.
OdpowiedzUsuńCzy tylko ja mam taką cichutką nadzieję, że coś się tu pojawi?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Obawiam się, że tak tylko Ty ;<
UsuńPrzyznam szczerze, że zrobiłam sobie dłuuuuugą przerwę od pisania. Próbuję wrócić do tego ale coś mi mozolnie idzie, jednakże prędzej spodziewałabym się notki na moim drugim blogu o Zemlyi, bo na Areosie chcę się skupić.
Co do tego bloga... kiedyś tu wrócę, chociażby po to by skończyć NsM... A został mi tylko jeden rozdział do napisania. ;)
Również pozdrawiam cieplutko <3
No właśnie widzę, że długa ta przerwa. Wiem jak ciężko jest wracać do czegoś, co się zaniedbało, niemniej jednak liczę, że coś ruszy na Twych blogach.
UsuńI nie mogę doczekać się NsM, naprawdę.
Pozdrawiam.