15 lut 2014

Ogłoszenia

Łojoj jak dawno mnie tutaj nie było. Bardzo Was za ten zastój przepraszam aczkolwiek ostatnio nie mam chęci na pisanie chociaż kilka pomysłów jest. Na przykład mam zaczęte dwa one shoty. No właśnie. Póki co mają sam początek...
Kiedy nastąpi kontynuacja YAM i NsM? Nie mam pojęcia. Raczej YAM można uznać za zawieszone. Niby wiem jak fabuła ruszy do przodu, no ale. Nie mam chęci by to opisać. Teraz ten tekst wydaje mi się troszkę nielogiczny, dziwny. No i fabuła już mi się nie za bardzo podoba. Co do NsM fabuła jest ok, raczej, chociaż również może być uznawana za nielogiczną. Trzeci rozdział ma być ostatni ale nie mam pojęcia kiedy go napiszę. Przez LotR żyję w świecie fantasy. Z tego też powodu najprawdopodobniej troszkę zmienię bloga. Nie chcę mówić co dokładniej ale mogę zdradzić, iż teraz nie będzie tylko o relacjach męsko-męskich. Mam nadzieję, że to Wam nie będzie przeszkadzało i moja wizja Wam się spodoba.

No i jeszcze jedna bardzo ważna rzecz: Jeżeli ktoś chce być moją betą i sprawdzać długie opowiadania w BARDZO nieregularnych odstępach czasowych to proszę o kontakt.

Hmm.. To chyba tyle co chciałam napisać. Bardzo Was przepraszam, iż nie publikuję notek regularnie, że bardzo rzadko się do Was "odzywam". Po prostu nie mam chęci ani sił do pisania. Nie chcę bloga zawieszać, bo wiem, że wtedy do niego nie wrócę. Więc pozostaje mi tylko ogarnięcie siebie, jak i swojej weny. Trzymajcie kciuki, abym wzięła się w garść i nie porzuciła pisania, bo ostatnio mam wrażenie, że tak się stanie. A ja naprawdę lubię pisać :<


Pozdrawiam Was serdecznie! :*

5 komentarzy:

  1. Ja cię rozumiem doskonale. Ale ja ci mogę też marudzić na przerwach, soł. Nie, naprawdę ja cię rozumiem. Fantasy rulz.
    W sumie YAM jest już staruszkiem, zaczęłaś go jeszcze w pierwszej liceum xDD Ale i tak bardziej czekam na fantasy, chcę już tego Aerosa (chociaż go nie lubię za bardzo -hmm, czyżby masochizm?), chcę Syama i tą piękną scenę *ahem ahem*. I Eanera też chcę. Bo mam nadzieję, że to był Eaner. Ja nie bardzo mówić po eflicki, ty rozumieć. Łeeee, ja ci mogę pomóc ogarnąć wenę nawet. Ale pisz. Ja piszę, ty też musisz pisać, to taka symbioza, tak to działa, nie inaczej. Nawet ułożyłam ci wierszyk, żeby ci się lepiej pisało:

    roses are red
    violets are blue
    Legolas loves u
    and Gimli too

    (dlaczego nie powinnam brać się za poezję i angielski)

    Ekhem. Życzę weny i ogarnięcia. I w ogóle... elfów. Oo. Tak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale bez spoilerów proszę! xDDD
      Wierszyk wspaniały na mej twarzy rozkwitł uśmiech <3
      Bo Areos jest fajny i nie wiem czemu go nie lubisz :< Tak, to być Eaner.

      Tsaaa...Wiem, że dla Ciebie mogłabym tylko fantasy pisać a klimaty miłości m-m ciepnąć byle gdzie xDD
      Możesz mi marudzić, zezwalam. I pomóc ogarnąć wenę, pisanie itp.

      Elfowie ♥ Legolas ♥ Awrrr <3

      Usuń
  2. Doskonale wiem, że nie miałaś na myśli tego, iż moi panowie mają się spotkać w trzecim odcinku. Posłużyłam się twoim przykładem, ale dość niewprawnie. Przyznaję. Wybacz. Jak przeczytałam powyżej, że miłość mm mogłabyś ciepnąć byle gdzie, to od razu się roześmiałam. Moja kuzynka zawsze tak mówiła i pisała, co zawsze mnie bawiło. Nie pod względem ironicznym. To słowo cholernie mi się po prostu podoba :P
    Z moim pisaniem jest taki problem... że tekst się pisze jak chce. Ja coś planuje na 4 rozdział, a wychodzi mi to dopiero w 8... Od razu zastrzegam, że akcja nabiera tempa w 11 rozdziale. Dlaczego tak? Ponieważ w pierwszych dziesięciu skupiłam się na ważnych rzeczach, na które nie będę chciała poświęcać więcej czasu w kolejnych rozdziałach. A wydaje mi się, że teraz akcja zacznie się rozpędzać.
    Ja także cieszę się, że ruszyliśmy do przodu. Co do "suwaka" ja zazwyczaj mam zaskok, że to już koniec, bo nigdy na niego nie patrzę :P Bo Oli to od czasu do czasu szpaner :P I jest ironiczny.
    Kathleen jest dość specyficzną postacią. Albo się ją kocha, albo nienawidzi. Ja wiem, ze jesteś za tym by Oliver poszedł do Thomasa :P Jak myślisz co się wydarzy? Biedny Oliver i Thomas. One we dwie są okropne. Chyba już lepiej spotkać belzebuba.
    Mam nadzieję, że zaczniesz tworzyć coś nowego. Chętnie bym to poczytała. Niezależnie od tematyki, a fantastykę lubię, więc tym bardziej będę czekać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tu paczam, że jest coś nowego, ale po chwili moja mina mi zrzedła... Jak to nie ma nic nowego... Rozumiem, że masz ten zastój i wgl... Sama mam trudności w ogarnięciu weny i chęci, ale żeby aż tak długi czas nie było nowej notki... Ja się tu poryczę i zadźgam.

    No cóż... Będę dalej trzymać kciuki, że trochę odżyjesz i zaszczycisz nas świerzutką notką. Będę się nawet o to modlić do mojego Boga. xD

    Co do nowego stylu, chętnie zobaczę jaką masz koncepcję. Sama lubuję się w fantasy, więc jestem jak najbardziej za. :D

    WENY.... I CHĘCI DO PISANIA ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam taki ładny komentarz i mi się skasował. Wybacz. Napiszę go ponownie w niedzielę. Idę spać, bo jutro wstaję o 5.
    Wspólne picie kaw jest fajne. Praktykuję je co tydzień (ostatnimi czasy) na uczelni o 8 rano :)

    OdpowiedzUsuń