1 maj 2016

Problemy

Przyznam szczerze, że wcześniejszy tekst był pewnego rodzaju testem, który miał mi pomóc w podjęciu decyzji... Nie udało się. No ale zacznijmy od początku.


Ten blog sobie wisi i nie wiem co z nim zrobić. Nowych opowiadań na niego nie piszę i do kontynuacji starych też się nie zabieram. Znaczy chciałabym skończyć kiedyś NsM (tak nadal pamiętam ten skrót). Wiem co chcę napisać, ale jakoś nie jest mi po drodze z tym tekstem. Więc nie wiem czy napiszę ten ostatni rozdział, czy też skończy się na moich marzeniach.

Ogólnie pisać dalej lubię i w sumie dalej to robię. Gorzej jest z publikowaniem. Nie wiem czy dalej mam czytelników, którzy chcieliby czytać.
Mój drugi blog (na którym teksty są lepsze - i w sumie mam co do nich pewne marzenie i dlatego nie są one już publikowane) wejść prawie nie ma. Nie dziwi mnie to, gdyż zawsze miał mniej komentarzy, mniej obserwatorów, mniej wyświetleń. Natomiast na ten prawie codziennie ktoś wchodzi. Czasami jest to pięć wyświetleń, czasami dwadzieścia. To spostrzeżenie bardzo mnie zdziwiło i zastanowiło.

Postanowiłam zrobić eksperyment i wstawić swój, krótki tekst. Rezultaty były takie, że przez kilka dni, a może tydzień wyświetleń było więcej i pojawił się jeden komentarz.
Jestem osobą, która lubi być doceniona, więc cieszę się z każdego wyświetlenia, ale w takiej sytuacji nie mam pojęcia co robić. Nie wiem czy potrafię regularnie pisać i publikować. Nawet nie wiem o czym miałabym pisać na ten blog.

Chciałabym poznać Waszą opinię. I przyznam szczerze, że mam nadzieję, iż osoby, które na bieżąco (o ile takie są - chociaż podejrzewam, że tak bo nie wierzę w takie przypadki) wchodzą na niego, powiedziały mi dlaczego to robią. Co ich tutaj trzyma.
Liczę na Waszą pomoc.

Pozdrawiam,

2 komentarze:

  1. Weszłam tu całkowicie przypadkiem, nie myślałam, że jeszcze coś u Ciebie zastanę. ;) Wiem jak ciężko jest wrócić po przerwie do pisania i regularnych publikacji, więc rozumiem Twój dylemat. Ja, żeby przejść z blogiem do porządku dziennego, zabrałam się za zakończenie opowiadań, które kiedyś pisałam. W moim przypadku zadziałało, znów nie wyobrażam sobie, że mogłabym nie pisać. :) A Tobie może dobrze by zrobiło napisanie jakiegoś krótkiego dwu-trzy rozdziałowego tekstu? Myślę, że najtrudniej jest w sobie wyrobić nawyk regularnego pisania, a taki niezbyt długi projekt może Ci w tym pomóc. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię Twoje opowiadania, kiedyś trafiłam na ten blog przypadkiem, przeczytałam i w sumie byłam ciekawa jak opowiadanie na nim się skończy. Każdy pisze nieregularnie, w końcu człowiek to nie maszyna i pomysłów też nie ma zawsze ani ochotę. Ale to Twoja decyzja, co zrobisz z blogiem. Na bym go zostawiła i raz na jakiś czas coś napisała, a raczej starała się to zrobić.

    OdpowiedzUsuń